W garażu przedsiębiorcy stać może zarówno auto osobowe, pick-up, jak i duży dostawczak. Oczywiście, na początek trzeba określić potrzeby przewozowe, zdecydować się na zakres cenowy, uwzględniając możliwości kredytowania czy skorzystania z leasingu. Kolejna istotna sprawa to rozliczenia w firmie - czy auto musi mieć np. możliwość pełnego odpisu VAT-u, bez konieczności prowadzenia ewidencji?
Co jest ważne w samochodzie przedsiębiorcy?
- pojemność i wymiary przestrzeni ładunkowej: najlepiej w tej roli wypadają oczywiście typowe, duże auta dostawcze. Warto zwrócić jednak uwagę na modele, które nazwaliśmy „kombivany” - oferują rewelacyjną przestrzeń ładunkową przy rozsądnych gabarytach i niewygórowanej cenie;
Pojemność przestrzeni ładunkowej znacząco zmienia się w zależności od wybranego rozstawu osi, długości całkowitej, wysokości dachu;
- liczba miejsc: wystarczą 2, 4, a może trzeba sięgnąć po 9-osobowego busa, którego można przekształcić w pojemne auto dostawcze? To ważne, bo jeśli wystarczą miejsca dla 2 lub 3 osób, możecie liczyć na znacznie lepsze odpisy podatkowe;
- dopuszczalna ładowność: jeśli do osobowego auta wsiądą 4 osoby, a do bagażnika trafi kilkadziesiąt kilogramów towaru (choćby katalogi i ulotki na targi), to może się okazać, że tył pojazdu nienaturalnie zbliża się do podłoża. Ładowność podawana przez producentów często nijak się ma do realnej - masa własna bywa zaniżana lub dotyczy podstawowych wersji wyposażeniowych. Efekt? Mało precyzyjne prowadzenie załadowanego auta i przyspieszone zużycie podwozia. Warto pamiętać, że możliwości przewozowe da się poprawić, holując przyczepę. Pojawia się jednak sporo problemów dotyczących jej masy a także prawa jazdy potrzebnego do holowania. Dobra wiadomość: manewrowanie z przyczepą, którego tak się boi większość kierowców, nie musi już sprawiać kłopotów: nawet duży dostawczak Volkswagena pomoże zaparkować również z przyczepą!
- koszty eksploatacji: to bardzo ważny parametr, gdyż bezpośrednio wpływa na opłacalność prowadzenia biznesu. Na koszty składają się: zużycie paliwa, świadczenia gwarancyjne, częstotliwość dokonywania przeglądów, wartość rezydualna auta (czyli kwota, za jaką będzie można je sprzedać po okresie eksploatacji);
- rodzaj silnika i układu napędowego: w segmencie aut dostawczych dominują diesle i takie źródło napędu wydaje się najbardziej rozsądne. Znaleźć też można modele napędzane np. CNG (jak Volkswagen Caddy), a w przyszłości elektryczne. Obok manualnych skrzyń biegów producenci oferują automatyczne (np. dwusprzęgłowe DSG). W dostawczakach wybierać można pomiędzy napędem przednim, tylnym a 4x4;
- wyposażenie dodatkowe: obecnie kierowcy samochodów dostawczych rozpieszczani są na równi z tymi, którzy jeżdżą modelami klasy średniej - mogą korzystać z rozbudowanych systemów multimedialnych i układów asystujących w czasie jazdy. Ciekawostki to np. systemy zapewniające wspomniane już półautomatyczne wspomaganie parkowania busem z… przyczepą (np. Volkswagen Crafter) czy układy kontrolujące np. opuszczenie pasa ruchu. Na te cechy szczególną uwagę zwracają osoby wykorzystujące samochód nie tylko w firmie, lecz także do rekreacji w czasie wolnym oraz rodzinnie.
Praktyczne kombivany
Volkswagen przewidział mnóstwo wariantów wyposażeniowych modelu Caddy. Za wersję 5-osobową zapłacicie co najmniej 69 tys. zł (brutto)
Według nas ten rodzaj samochodów jest najlepszy do prowadzenia małego biznesu - oferuje świetny stosunek ceny i gabarytów do pojemności bagażnika. Choć lista modeli oferowanych na rynku przez lata prawie się nie zmieniła, to stale rozszerza się wykaz dostępnych opcji. Zazwyczaj gamę otwierają typowo dostawcze odmiany „blaszane” - Furgony. Do towarowo-osobowego wykorzystania przewidziano warianty przeszklone. W przypadku modelu Caddy zwolennicy wersji 5-osobowych mogą wybierać pomiędzy podstawową odmianą Kombi (nieco bardziej surowa, pod względem wykończenia czy dostrojenia podwozia zbliżona do Furgonu), Mixt (ze stałą przegrodą) oraz elegancko wykończoną i wyposażoną paletą wersji: Trendline, Comfortline lub Highline. Jest też odmiana 7-osobowa, a obrazu dopełniają dwie wersje rozstawu osi i długości całkowitej.
Warto więcej uwagi poświęcić wyposażeniu - po to, żeby uwadze nie umknęły takie rozwiązania jak kładziony fotel pasażera, ruchoma krata pozwalająca znacznie zwiększyć możliwości przewozowe pojazdu (dłuższe elementy i większa pojemność). Standardem (w Caddy) okazują się ABS, ESP, 4 poduszki powietrzne, ale zwróćcie też uwagę na dodatki pozwalające skompletować pojazd dokładnie według potrzeb i upodobań.
Pojemne samochody dostawcze
Transporter T6 w wersji Furgon oferuje szereg wariantów nadwozia: dwa rozstawy osi, dwie wersje długości całkowitej, trzy wysokości dachu. Pojemność ładowni zmienia się w zakresie 5,8-9,3 m3
Dostawczaki to popularny środek transportu zarówno wśród drobnych przedsiębiorców, jak i w dużych firmach. W Polsce dominują auta z zabudową typu furgon (blaszaną). To efekt wysokiej uniwersalności takiego nadwozia - dobrze sprawdza się na trasie (niski opór powietrza i hałas) oraz w mieście, a towar jest nieźle zabezpieczony przed warunkami atmosferycznymi oraz amatorami cudzej własności.
Każdy producent chcący liczyć się na rynku oferuje szereg wariantów - kilka rozmiarów rozstawu osi, długości całkowitej, wysokości dachu. Warto pamiętać, żeby nadwozie dobrać stosownie do potrzeb - dodatkowa pojemność kusi, ale wysokie auto ma ograniczenia w postaci różnych bram wjazdowych, hal itp. Z kolei długim pojazdem trudno się manewruje - sprawdza się on na trasie, ale nie w mieście. Różnica między wariantem najskromniejszym a najbardziej pojemnym może być naprawdę duża, np. w Volkswagenie Crafterze to od 9,3 do 18,4 m3 - zależnie nawet od rodzaju napędu.
Poza furgonami producenci często oferują warianty skrzyniowe, z kabiną pojedynczą lub podwójną. To nadwozie sprawdzające się np. w pracach budowlanych. Na specjalne potrzeby czekają podwozia do zabudowy. Najpopularniejsze warianty zabudowy to kontenery (duża szerokość i równe kształty wewnątrz). Firmy współpracują też z producentami zabudów specjalnych, zatem nie będzie problemów, by z salonu wyjechać od razu np. dostawczą chłodnią.
Kto ceni pojemność, ale częściej wozi ludzi niż towary, powinien zainteresować się autami z nadwoziami osobowymi - T6 czy Crafter, przygotowane do przewozu pasażerów, zabierają do 9 osób. Tu również mamy szerokie możliwości wyboru: od prostych kombi po luksusowo doposażone, np. Multivany.
Dostępne wyposażenie można podzielić na komfortowe (ale mające też wpływ na bezpieczeństwo, np. klimatyzacja) i użytkowe (różnego rodzaju wykończenia ścian odgradzających kabinę pasażerską od przestrzeni ładunkowej, wykończenie podłogi). Nie brakuje też elementów kosztownych, ale przydatnych: pneumatyczne zawieszenie tylnej osi, dodatkowo amortyzowany fotel kierowcy czy niezależne ogrzewanie. Najnowsze konstrukcje - jak Volkswagen Crafter - umożliwiają doposażenie auta w takie systemy jak monitorowanie toru jazdy, adaptacyjny tempomat, automatyczne parkowanie i wiele innych.
Nie tylko do offroadu: pick-upy
Pick-upy zasługują na uznanie ze względu na rewelacyjne możliwości terenowe, w połączeniu z nośnością około 1 tony.
Przez lata zainteresowanie pick-upami nakręcały korzystne przepisy podatkowe. Już od dłuższego czasu samochody nie mają takiego wsparcia, ale mimo to segment nie zamarł - po pick-upy sięgają profesjonalni użytkownicy wykorzystujący możliwości przewozowe tych aut.
Warto zauważyć, że w polskich warunkach słabo sprawdzają się odmiany z napędem na jedną oś. Zdecydowana większość pick-upów ma napęd 4x4: stały (jak VW Amarok) lub na tylną oś, z dołączaną przednią.
Zaletą pick-upów jest solidna budowa i dobre możliwości jazdy poza drogami utwardzonymi (w wersjach 4x4). Dlatego chętnie sięgają po nie np. firmy energetyczne czy budujące drogi. Auta sprawdzą się również jako solidna baza do montażu np. specjalistycznego oprzyrządowania. Kolejny plus - już poza godzinami pracy - to fantastyczne przygotowanie do wycieczek offroadowych (nawet np. z małą nadstawką kempingową zamiast skrzyni).
swiatvolkswagena.onet.pl