UNIA WPROWADZI OBOWIĄZKOWE OGRANICZNIKI PRĘDKOŚCI W SAMOCHODACH I CZARNE SKRZYNKI

Reklama

Unijna dyrektywa zakłada wprowadzenie obowiązkowych ograniczników i czarnych skrzynek prędkości do wszystkich nowych aut. Te automatycznie będą regulować prędkość pojazdu na podstawie danych z GPS i obowiązujących ograniczeń.

 

BRD24.pl informuje o czwartkowym posiedzeniu komisji ds. ochrony konsumentów, która sprawdzi czy proponowane przez Parlament Europejski zmiany są legalne. Parlament planuje wprowadzenie obowiązkowych systemów ograniczających prędkość i czarnych skrzynek od 2022 roku. 

Obecnie takie systemu można kupić jako opcję w samochodach wybranych marek. Działanie jest zasadniczo proste: komputer ustala na podstawie danych z GPS gdzie się znajdujemy i z jaką prędkością się poruszamy. Jeśli ze zbyt dużą, np. 100 km/h przy ograniczeniu do 90 km/h, otrzymamy ostrzeżenie. Jeśli to nie poskutkuje – samochód sam zwolni do odpowiedniej prędkości.

Istnieje możliwość obejścia systemu, ale tylko na czas wyprzedzania. Poza tym jednak ISA (Inteligent Speed Assistant) ma działać bez możliwości wyłączenia przez użytkownika ani zewnętrznej ingerencji. Co więcej, każda sytuacja przekroczenia prędkości będzie zarejestrowana w czarnej skrzynce. 

Innym obowiązkowym systemem ma być system automatycznego hamowania.

Obowiązkowe czarne skrzynki w samochodach

Czy czarne skrzynki będą prywatne? Tylko do momentu, kiedy urzędnik / policjant / ubezpieczyciel nie określi, że musi „przeprowadzić analizę danych i sprawdzić efektywność naszego działania w danej sytuacji” – cytat z dyrektywy. Czytaj: sprawdzić z jaką prędkością jechaliśmy w momencie wypadku, żeby ewentualnie nie wypłacić nam odszkodowania.

Unijni urzędnicy zakładają, że obowiązkowy ogranicznik prędkości przyczyni się do spadku liczby śmiertelnych wypadów na drogach o 20%. Swoje wnioski opierają o dane dostarczone przez Europejską Radę Bezpieczeństwa Transportu, która nawołuje do „ratowania życia nawet 25 000 osób rocznie”.

O czarnej skrzynce wspomina się mało, o powiązaniu informacji z czarnej skrzynki z ubezpieczycielami prawie w ogóle. 

Komu to (nie) na rękę?

Czy bezpieczeństwo na europejskich drogach jest rzeczywiście największym problemem Unii i czy ograniczenie prędkości w taki, nieodwracalny sposób to dobre rozwiązanie? Może nieco przestarzałe, ale świetnie obrazujące tendencje dane z eurostatu za rok 2014. Przyczyny i liczba zgonów na 100 000 mieszkańców:

  • Choroby układu krążenia – 373,6
  • Rak – 261,5
  • Choroby serca – 126,3
  • Choroby układu nerwowego – 78,3
  • Rak płuc – 54,4
  • Choroby układu nerwowego – 34,4
  • Rak piersi – 32,6
  • Rak jelita grubego – 30,5

    ….
  • Samobójstwo – 11,3
  • Wypadki drogowe – 5,8

I wtedy i dzisiaj wydaje się, że żeby chronić europejskie życia trzeba w pierwszej kolejności zadbać o to co i jak Europejczycy jedzą, czy spędzają dużo czasu na aktywności fizycznej i odpowiednio radzą sobie ze swoimi problemami. Wypadki samochodowe stanowią 0,0058%.

Przepisom sprzeciwiają się reprezentanci niemieckich producentów samochodów, dołączyć mają się także Włosi.

 

Ogranicznik prędkości w motocyklu

Motocykle z lekkim opóźnieniem otrzymują „nowinki” wymagane przez unijnych urzędników (dopiero od 2020 roku wchodzi w życie norma Euro 5 dla motocykli). Ciężko jednak sobie wyobrazić, że w przyszłości powyższe systemy nie były obowiązkowe także dla jednośladów. 

Już teraz trwają prace nad radarami, autonomicznymi tempomatami oraz systemami automatycznego hamowania w motocyklach (Bosch, KTM).

Autor: 
ZZZ
Źródło: 

jednoslad.pl

Reklama