Najtaniej jeździ się na LPG

Reklama

Dużo jeździsz swoim autem i narzekasz na ceny benzyny? Zastanawiasz się nad zakupem turbodiesla? Lepiej pomyśl o założeniu instalacji gazowej. Współczesne „klekoty” już nie gwarantują bezawaryjnej jazdy o kropelce, a zaawansowana technologia systemów common rail może do reszty wydrenować Twoją kieszeń. LPG naprawdę daje radę!

 Czasy buchających kłębami niebieskiego dymu polonezów ze źle ustawioną instalacją gazową mijają bezpowrotnie. Współczesne instalacje LPG w sposób niezauważalny zamieniają samochód w ekologiczny i tani środek transportu. Widziałeś ostatnio uśmiechniętego kierowcę na stacji paliwowej? Śmiał się, bo za zatankowanie swojego samochodu zapłacił o połowę mniej od Ciebie!

Nowa moda na instalację gazową

Awaryjność instalacji przestała wywoływać gorące dyskusje wśród motoryzacyjnych maniaków. Popularne powiedzenie „gaz jest tylko do kuchenek” ustąpiło miejsca „dbaj o instalację, a będziesz cieszył się bezproblemową eksploatacją”. Jak widać wieloletnia obecność na rynku aut zasilanych gazem pokazała, że nie taki diabeł straszny…

Technologia idzie do przodu, dzięki czemu kolejne generacje instalacji gazowych coraz lepiej komunikują się ze współczesnymi jednostkami napędowymi. Rzesze zadowolonych z przeróbki kierowców (co piąty samochód w Polsce napędzany jest LPG) ułatwiają podjęcie decyzji o zamontowaniu gazu kolejnym. Tak to prawda – LPG przeżywa prawdziwy renesans!

Ceny benzyny na stacjach paliw, choć teraz po gorącym okresie wakacji trochę spadły, to i tak utrzymują się na dramatycznie wysokim poziomie. 5,60 za litr PB95 to dla wielu kierowców kwota, która już dawno przestała być akceptowalna. Nic więc dziwnego, że o ponad 3 złote na litrze tańszy gaz stanowi pozytywną alternatywę dla portfela współczesnego Kowalskiego. Aby zakup instalacji się zwrócił, w przypadku niektórych samochodów, wystarczy przejechać 8 tysięcy kilometrów. Przyjmując 15 tysięcy kilometrów jako średni, roczny dystans polskich kierowców, inwestycja w instalację gazową może zwrócić się już po niespełna 6 miesiącach!

Z gazowego boomu postanowili skorzystać producenci aut. Dacia, Fiat, Alfa Romeo, Kia, Mercedes, Renault, Skoda, Opel czy Volkswagen oferują swoim klientom zupełnie nowe auta wyposażone w instalacje gazowe. Cena przeróbki w salonie jest dużo wyższa niż w profesjonalnych serwisach oferujących montaż instalacji gazowych, dlatego zainteresowanie takim doposażeniem auta przed odbiorem nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Inaczej wygląda sytuacja na rynku warsztatów wyspecjalizowanych w montaż LPG. Tu chętni muszą się uzbroić w cierpliwość. W niektórych punktach trzeba ustawić się w wielotygodniowej kolejce, ale nie ma się czemu dziwić – w tej chwili ceny przeróbek popularnych modeli samochodów na gaz wahają się od 2 do 3 tys. zł. Za koło 2,6 tysięcy złotych w naszym samochodzie zagości nowoczesna i bezpieczna dla silnika instalacja sekwencyjna.

Taniej już się nie da

Oszczędności, na które możemy liczyć przerabiając auto na gaz to od 14 do ponad 50 zł na każde 100 przejechanych kilometrów. Średnio należy przyjąć, że tankując gaz, każdą następną setkę zrobimy taniej o 26 złotych – miesięcznie daje nam to w portfelu 300 zł ekstra. Rocznie ponad 3 tysiące. A w 10 lat? Pamiętajcie, że mówimy o oszczędności na czysto, po odliczeniu droższych przeglądów rejestracyjnych i wymianie części eksploatacyjnych instalacji gazowej. Jedyne o czym należy pamiętać to rozsądna eksploatacja i podstawowa dbałość. Resztę technika zrobi za nas.

Wielu kierowców kojarzy instalację gazową z uszkodzoną głowicą, ale zdaniem mechaników, tego typu problemy to rzadkość. Używając paliwa dobrej jakości, uruchamiając zimny samochód zawsze na benzynie i wymieniając olej oraz niezbędne do prawidłowej eksploatacji części na czas, zapewnimy sobie długą, bezproblemową i tanią jazdę naszym samochodem. Idąc tropem banków prześcigających się w ofertach atrakcyjnych lokat, z czystym sumieniem mogę powiedzieć – montując LPG zaoszczędzisz realne pieniądze!

Foto: www.img.gazeo.pl

Reklama