(CNN Business) - W czerwcu Toyota ostrzegła właścicieli swojego elektrycznego SUV-a BZ4X, że powinni przestać jeździć pojazdem i przetransportować go do dealera z powodu poważnego problemu: koła mogą odpaść podczas jazdy nawet po krótkim dystansie.
Toyota nie wiedziała, dlaczego tak się dzieje, ale producent samochodów powiedział, że zbada sytuację i naprawi problem, gdy inżynierowie odkryją, dlaczego koła potrafią się poluzować. Teraz, ponad miesiąc później, Toyota nie zidentyfikowała jeszcze na czym polega ten mankament i oferuje po prostu odkupienie SUV-ów od klientów, którzy nie chcą już dłużej czekać na rozwiązanie sprawy.
Ponieważ problem stał się oczywisty wkrótce po tym, jak SUV-y trafiły do sprzedaży, tylko około 260 właścicieli BZ4X w Stanach Zjednoczonych stoi w obliczu takiej sytuacji. Jest więcej osób, które zamówiły te samochody, ale jeszcze nie zostały one do nich dostarczone, ponieważ ogłoszono ostrzeżenie. Ci klienci nigdy nie byli w stanie przyjąć dostawy swoich SUV-ów.
Producent oferuje szereg opcji poza wykupem, prosząc właścicieli o cierpliwość. Toyota oferuje również klientom bezpłatne korzystanie z innego pojazdu tej samej marki do czasu znalezienia i usunięcia problemu. Koncern proponuje również właścicielom 5000 dolarów na poczet płatności za samochód lub jako częściowy zwrot ceny zakupu. Toyota przedłuży również fabryczną gwarancję pojazdów o czas - bez względu na to, ile to potrwa - przez jaki SUV-y zostaną wycofane z eksploatacji.
Dla klientów, którzy po prostu chcą odsprzedać swoje pojazdy, dokładne warunki odkupu mogą się różnić w zależności od różnych przepisów stanowych i specyfiki sytuacji właściciela.
BZ4X jest bardzo podobny do elektrycznego SUV-a Subaru Solterra. Pojazdy zostały opracowane wspólnie przez dwóch japońskich producentów samochodów. Subaru nie musiało jednak wycofywać żadnych SUV-ów ze Stanów Zjednoczonych, ponieważ żaden nie został dostarczony przed wykryciem problemu.
Toyota nie jest pierwszym producentem samochodów, który wycofuje pojazdy elektryczne w ostatnich latach. General Motors zaproponowało odkupienie pojazdów elektrycznych Chevrolet Bolt po doniesieniach o pożarach akumulatorów. Ta sprawa dotyczyła potencjalnie znacznie większej liczby pojazdów niż garstki BZ4X, ale właściciele Bolta mogli przynajmniej nadal korzystać ze swoich pojazdów z pewnymi ograniczeniami. GM w końcu odkryło problem źródłowy i jest teraz w stanie wymienić akumulatory w pojazdach, które ich potrzebowały. Koncern nie poinformował, ilu klientów skorzystało z oferty odkupu.