Prawo jazdy kategorii B pozwoli kierowcom prowadzić większe samochody. Termin wprowadzenia zmian w życie potwierdził Rafał Weber, wiceminister infrastruktury. A to może uwolnić drogę do pracy np. w transporcie.
Ministerstwo Infrastruktury opracowało projekt nowelizacji ustawy dotyczącej transportu drogowego oraz związanych z tym innych przepisów. Z informacji Rządowego Centrum Legislacji wynika, że dokument w lutym 2020 roku trafił do konsultacji publicznych oraz uzgodnień międzyresortowych.
Przepis może uwolnić drogę do pracy w transporcie
Resort infrastruktury proponuje w nim, aby kierowcy posiadający amatorskie prawo jazdy kategorii B otrzymali możliwość kierowania pojazdami samochodowymi o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t do 4,25 t oraz nieprzekraczającej 4250 kg. Wymagane byłoby zasilanie tych aut paliwami alternatywnymi.
Dziś prawo jazdy kategorii B uprawnia do kierowania pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony. Z nowego przywileju prowadzenia cięższych aut (np. dostawczych w wersji elektrycznej jak m.in. Volkswagen e-Crafter czy MAN eTGE lub z instalacją na gaz ziemny CNG) korzystałby osoby, które mają prawo jazdy kategorii B od co najmniej 2 lat. Tym samym przepis ten może uwolnić drogę do pracy np. w transporcie.
Niedawno poseł Lewicy Marek Rutka postanowił sprawdzić, co rząd robi w sprawie zmian i zasypał resort pytaniami. Chciał m.in. wiedzieć na jakim etapie znajdują się prace legislacyjne i ustalenia międzyresortowe projektu? Kiedy zmiany wejdą w życie? I czy nowe uprawnienia będą nabywane "automatycznie" przez posiadaczy prawa jazdy kategorii B?
Co na to ministerstwo?
Do sprawy z upoważnienia swojego szefa Andrzeja Adamczyka odniósł się sekretarz stanu w resorcie Rafał Weber. Przyznał, że projekt ustawy jest już po konsultacjach społecznych i uzgodnieniach międzyresortowych.
- Planowany termin wprowadzenia w życie ww. zmian to pierwsza połowa 2021 roku - powiedział Weber. - Każda osoba spełniająca warunki określone w przepisach ustawy będzie nabywała uprawnienia do kierowania tego rodzaju pojazdami z mocy ustawy bez konieczności wykonywania dodatkowych czynności - wyjaśnił i podkreślił, że wprowadzenie rozszerzonych uprawnień nie wpłynie na koszt egzaminów państwowych na prawo jazdy.
Europa nie musi honorować
Czy proponowane uprawnienia będą honorowane w pozostałych krajach na obszarze Unii Europejskiej? - Zgodnie z dyrektywą Parlamentu Europejskiego w sprawie praw jazdy przepis jest wprowadzany przez dany kraj Unii i tylko na jego terytorium. Dlatego też pozostałe kraje nie mają obowiązku uznawania takiego uprawnienia - skwitował Weber.
pap/interia