Kiedyś ekologiczne hybrydy plug-in - dziś traktowane są jak dinozaury

Reklama

Źródło zdjęcia: Pixabay

 

Pamiętasz, kiedy samochody hybrydowe typu plug-in były technologią dla kierowców dbających o klimat? Okazuje się, że według niektórych ekspertów nie są one dobre dla środowiska i mogą zostać wycofane przez producentów samochodów w obliczu ostrzejszych przepisów europejskich. Plany polityki UE dotyczące pojazdów hybrydowych typu plug-in, może oznaczać, że ta technologia ma krótszą żywotność niż przewidywali niektórzy wiodący producenci samochodów.

 

 

Projekt przepisów dotyczących zielonych finansów zabroniłby producentom hybryd oznaczania ich jako „zrównoważonych inwestycji” po 2025 r., potencjalnie zniechęcając inwestorów. Tymczasem planowane przepisy dotyczące emisji zanieczyszczeń, takich jak tlenki azotu, mogą zwiększyć koszty produkcji tych samochodów. Celem takich reform jest przyspieszenie przejścia na pojazdy w pełni elektryczne i osiągnięcie celów klimatycznych. Jednak oznaczałyby to odejście od obecnej polityki UE, ponieważ hybrydy były traktowane na równi z samochodami całkowicie elektrycznymi i pomogły pobudzić przemysł samochodowy do zainwestowania dziesiątek miliardów euro w tę technologię.

 

Niektórzy producenci samochodów chcieli wykorzystać sprzedaż hybryd do, co najmniej końca tej dekady jako pomostu do produkowania w pełnie elektrycznych aut. Analiza planów produkcji samochodów w Europie do 2028 r. przygotowana dla Reuters przez AutoForecast Solutions, która śledzi plany produkcyjne, pokazuje, że w planach producentów aut jest 28 modeli hybrydowych w porównaniu z 86 modelami elektrycznymi. To zwrot w branży, w której modele hybrydowe na rynku przewyższały liczbę modeli bez emisyjnych od 2015 roku, często znacznie. Teraz niektórzy producenci samochodów obawiają się, że UE może przedwcześnie skrócić tę transformację. Ostrzegają, że nadchodzące przepisy mogą utrudnić sprzedaż hybryd typu plug-in na rynkach europejskich, pomimo obaw konsumentów o zasięg samochodów w pełni elektrycznych i brak infrastruktury do ładowania.

 

To szaleństwo ograniczać dziś hybrydy plug-in, ponieważ skutecznie zabijasz popyt – powiedział Adrian Hallmark, dyrektor generalny brytyjskiego producenta luksusowych samochodów Bentley odnosząc się do propozycji, aby nie klasyfikować hybryd jako zrównoważonych inwestycji. Firma planuje sprzedawać ten typ samochodów do 2030 roku, zanim przejdzie na całkowicie elektryczny. Dla większości ludzi samochód elektryczny nie jest jeszcze praktyczny – powiedział.

 

Urzędnik Komisji Europejskiej odmówił skomentowania zasad zielonego finansowania, ale powiedział, że ta polityka jest „neutralna technologicznie”, dodając, że hybrydy są technologią przejściową w kierunku mobilności o zerowej emisji. Aby osiągnąć ogólny cel klimatyczny w 2050 r., prawie wszystkie samochody na drogach muszą do tego czasu wykazywać zerową emisję, dodała urzędnik.

 

Jedno z badań przeprowadzonych przez Międzynarodową Radę ds. Czystego Transportu we wrześniu zeszłego roku wykazało, że zużycie paliwa i emisje CO2 przez hybrydy plug-in są nawet czterokrotnie wyższe niż dane przedstawione przez producentów, ponieważ ludzie nie ładują ich wystarczająco często.

 

Julia Poliscanova, starszy dyrektor ds. pojazdów i e-mobilności w europejskiej organizacji pozarządowej Transport & Environment, powiedziała, że ​​jej własne badania wykazały, że podczas jazdy tylko przy pomocy silnika spalinowego emisje CO2 z tych aut były wyższe niż w przypadku konwencjonalnych samochodów, ponieważ hybrydy są cięższe i zużywają przez to więcej paliwa. Z perspektywy środowiska i klimatu dzisiejsza technologia hybrydowa typu plug-in jest gorsza niż to, co zastępuje – stwierdziła.

 

Wielki produkt konsumencki

 

Producenci samochodów twierdzą, że hybrydy, właściwie używane, gdzie silnik elektryczny jest głównym źródłem zasilania, a spalinowym traktuje się jako zapasowy, emitują znacznie mniej niż konwencjonalne samochody. Dodają, że hybrydy plug-in są popularnym wyborem przejściowym dla konsumentów, którzy chcą bardziej ekologicznych podróży. Sprzedaż aut elektrycznych w EU wzrosła ponad trzykrotnie do 507 tys. sprzedanych egzemplarzy w 2020 roku. Prawie tyle co pojazdów elektrycznych, których sprzedano w tym samym roku 539 tys. Firma doradcza AlixPartners szacuje, że producenci samochodów i dostawcy zainwestują 200 miliardów dolarów w elektryfikację w latach 2020-2024. Niemieccy inżynierowie szacują, że montaż akumulatora, silnika i elektroniki w samochodzie z silnikiem spalinowym, aby zrobić z niego hybrydę plug-in kosztuje koło 4 tys. euro.

 

Europejscy producenci samochodów zastanawiają się, czy walczyć o hybrydy, czy też wydać swój kapitał finansowy i polityczny na przyspieszenie przejścia na w pełni elektryczne pojazdy i dążenie do lepszej infrastruktury ładowania na całym kontynencie.

 

Stephan Neugebauer, przewodniczący Europejskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Ekologicznych Pojazdów, powiedział Reutersowi, że ulepszenia technologiczne będą oznaczać, że przyszłe hybrydy będą w mniejszym stopniu polegać na silnikach spalinowych, co sprawi, że będą zgodne z planami klimatycznymi UE w ciągu następnej dekady, a nawet później.

 

BMW i Renault SA, które nie wyznaczyły daty przejścia na pojazdy całkowicie elektryczny, należą do firm mocno inwestujących w hybrydy. Szef BMW, Oliver Zipse, powiedział w zeszłym miesiącu, że są one „świetnym produktem konsumenckim” i będą się sprzedawać nawet bez dotacji. Dyrektor generalny Renault, Luca de Meo, powiedział w lutym, że hybrydy będą częścią krajobrazu przez następne 10 lat i są bardziej opłacalne niż samochody konwencjonalne. Dyrektor generalny Volvo Cars, Håkan Samuelsson, powiedział agencji Reuters: To trochę rozczarowujące, że (urzędnicy z UE) nie dostrzegają wartości hybryd plug-in. Powiedział jednak, że Volvo będzie do 2030 r. sprzedawać wyłącznie auta elektryczne, ale wcześniej była skupiona bardziej na naciskaniu na UE, aby państwa członkowskie inwestowały w infrastrukturę ładowania.

 

Granica możliwości

 

Komisja Europejska ma w tym roku zaproponować co najmniej kilkanaście aktów prawnych mających na celu ograniczenie emisji we wszystkich sektorach. Aktualne projekty unijne wykluczają produkcję hybryd typu plug-in od 2026 roku.

 

Podczas gdy wiele krajów nadal dotuje pojazdy hybrydowe, Holandia ograniczyła ulgi podatkowe dla tych aut w 2016 r. Do 2020 r. w kraju sprzedano osiem razy więcej aut elektrycznych niż hybryd, co pokazuje, jak polityka rządu dotycząca technologii pojazdów może mieć duży wpływ na zachowanie konsumentów.

 

Konsorcjum badaczy, działające na zlecenie UE znane jako CLOVE, zaleciło w tym miesiącu, że tzw. przepisy Euro 7 powinny zaostrzyć limity emisji spalin, szczególnie tlenków azotu i tlenku węgla od 2025 roku. Hildegard Mueller, prezes niemieckiego stowarzyszenia przemysłu motoryzacyjnego VDA, powiedziała, że ​​propozycje są na granicy tego, co jest technologicznie osiągalne. Musimy uważać, aby normy emisji Euro 7 nie umożliwiły produkcję silników spalinowych.

Autor: 
Kate Abnett, Nick Carey tłum. Dominik Kaługa

Reklama