Źródło zdjęcia: Flickr
UE chce ograniczyć emisje CO2, dlatego planuje wycofać silniki spalinowe. Przez to producenci samochodów muszą przyśpieszyć proces wdrażania aut elektrycznych. Firmy chcą się zaangażować w budowę publicznych stacji ładowania pojazdów. Pod znakiem zapytania stoi czy UE zamierza się pomału wycofywać z hybryd plug-in.
Unia Europejska ma w środę zaproponować w ramach pakietu klimatycznego, aby w przeciągu 20 lat zakończyła się sprzedaż aut z silnikami benzynowymi i diesla oraz przyśpieszyć przejście na samochody elektryczne.
Wielu producentów aut już wcześniej zapowiedziało ogromne inwestycje w elektryfikacje motoryzacji, w obawy o zaostrzone przepisy dotyczące norm emisji spalin. Jednak chcą wiedzieć, czy EU zaangażuje się w budowę publicznych stacji ładowania i jak szybko zamierza wycofać auta hybrydowe. Do 2040 r. większość modeli producentów samochodów i tak będzie zelektryfikowana – powiedział Nick Parker, dyrektor zarządzający w firmie konsultingowej AlixPartners. Pytanie jednak brzmi czy oni (EU) zamierza wymusić na producentach aut, żeby podążali tą ścieżką, czy pozwoli im, aby to oni zadecydowali jak to ma wyglądać.
W zeszłym miesiącu Volkswagen poinformował, że przestanie sprzedawać samochody z silnikami spalinowymi w Europie do 2035 r., a nieco później w Chinach i Stanach Zjednoczonych, w ramach przejścia na pojazdy elektryczne. W zeszłym tygodniu Stellantis, czwarty producent samochodów na świecie pod względem sprzedaży, powiedział, że do 2025 r. zainwestuje ponad 30 mld euro w elektryfikację swojej oferty.
Jednak pomimo starań Unii Europejskiej o zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza produkowanego przez samochody, to w ostatnich latach zanieczyszczenie wzrosło. Plan z zaprzestaniem produkcji aut spalinowych ma na celu przygotować do wejścia w strategię „zero emisji” do 2050 roku. Komisja Europejska, przedstawi wiążące cele emisji, które w efekcie uniemożliwią sprzedaż nowych pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi w 27 krajów od 2035 lub 2040 r., według źródeł zaznajomionych z dyskusjom. Eu oczekuje, że do 2030 roku emisja CO2 spadnie o 37,5 proc., a do 2040 roku od 50 do 65 proc.
Ładowanie
Sprzedaż samochodów o niskiej emisji wzrosła w zeszłym roku w Europie, pomimo, że pandemia spowodowała spadek ogólnej liczby sprzedanych pojazdów. Co dziewiąty sprzedany nowy pojazd to elektryk lub hybryda typu plug-in.
Do pełnej elektryfikacji jest jeszcze daleko. Nawet jeśli kupujących stać na droższe auta hybrydowe lub elekrtryczne, to wielu z nich odstrasza kwestia małego zasięgu tych aut i braku publicznych stacji ładowania.
Producenci aut zgodzili się na ostrzejsze cele emisji UE, ale tylko, jeśli będą ogromne inwestycje w publiczne stacje ładowania pojazdów. Oczekuje się, że Bruksela przedstawi przepisy, które zobowiązywałyby kraje do instalowania publicznych punktów ładowania w określonych odległościach wzdłuż głównych dróg. Data zakończenia produkcji silników spalinowych zwiększa presję, że UE i państwa członkowskie muszą zadbać o rozwój infrastruktury ładowania - powiedział Patrick Hummel, analityk UBS. Nie może być tak, że producenci samochodów muszą samodzielnie budować stacje ładowania.
Niektórzy europejscy producenci samochodów, tacy jak BMW i Renault, zainwestowali znaczne środki w hybrydy plug-in – które mają zarówno silniki spalinowe, jak i elektryczne – jako sposób na rozwiązanie tego problemu w perspektywie średnioterminowej. Jednak z uwagi na coraz większą kwestionowaną ekologiczność samochodów hybrydowych, obawiają się, że znaczna część tych inwestycji zostanie zmarnowana, jeśli zostaną zmuszeni do szybkiej inwestycji w auta elektryczne.
AlixPartners szacuje, że w latach 2021-2025 producenci samochodów na całym świecie zainwestują 330 mld dolarów w elektryfikację, co stanowi wzrost o 41 proc. w porównaniu z szacowanymi 250 mld dolarów w okresie od 2020 do 2024.
Wszystkie propozycje Komisji Europejskiej będą musiały zostać wynegocjowane i zatwierdzone przez państwa członkowskie UE i Parlament Europejski.