
Mercedes chce ograniczyć liczbę zespołów w Formule 1, które otrzymują silniki od niemieckiego producenta. Mercedes dostarcza silniki do McLarena, Astona Martina i Williamsa. Zdaniem szefa zespołu, Toto Wolffa, Mercedes nie zarabia na tym wystarczająco dużo po zmianie przepisów przez międzynarodową federację sportów motorowych FIA.
„Niestety, leasing silników nie jest już atrakcyjny i interesujący, ponieważ FIA ustaliła pewien limit finansowy, który można przekazać swoim klientom. Ma to na celu ochronę mniejszych zespołów” – powiedział Wolff w wywiadzie dla Financial Times. Mercedes produkuje swoje silniki w fabryce w Brixworth w Wielkiej Brytanii. Niemiecki zespół wyścigowy sam z niego korzysta, ale również McLaren, Aston Martin i Williams jeżdżą z silnikami Mercedesa.
Zespół Wolffa przez ostatnie osiem lat zdobywał mistrzostwo świata konstruktorów i siedmiokrotnie wyłaniał indywidualnego mistrza świata, ale w tym sezonie Mercedesowi brakuje szybkości w porównaniu z Ferrari i Red Bullem. Według Wolffa fabryka robi wszystko, co możliwe, aby samochody Lewisa Hamiltona i George'a Russella były szybsze. Austriak, który jest również udziałowcem zespołu Mercedesa, chce z tego powodu zrezygnować z jednego zespołu klientów.
Verstappen
„W idealnym świecie produkujemy silniki dla Mercedesa i dwóch innych zespołów, a więc o jeden mniej. W takim przypadku mielibyśmy dwa silniki mniej i dwa silniki zapasowe mniej do wyprodukowania” – powiedział Wolff, nie zdradzając, który zespół będzie musiał znaleźć innego dostawcę silników.
Ferrari dostarcza również silniki do samochodów Alfa Romeo i Haas. Red Bull, zespół mistrza świata Maxa Verstappena, używa silników Hondy, podobnie jak siostrzany zespół AlphaTauri. Alpine jeździ z silnikami Renault.
Porsche i Audi, oba należące do Volkswagen Group, przystąpią do Formuły 1 w 2026 roku. Porsche prawdopodobnie będzie dostawcą silników dla Red Bulla. Audi ma nadzieję na przejęcie zespołu z Formuły 1 i prowadziło już rozmowy z McLarenem, ale jego właściciele nie chcą sprzedać McLarena.